Łukasz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> czyzyk Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Tak samo jak z każdym innym przyrządem.
> Jeśli
> > stawiamy na redukcję wagi wiadomo, że
> > równocześnie zmniejszy się wytrzymałość
> tego
> > elementu. Patent sam w sobie jest ciekawy, ale
> > nastawiony raczej na wspinaczy doświadczonych
> i
> > tych którym zależy na redukcji każdego
> grama.
>
> Spotkałem się z opinią, że właśnie nie tak
> samo jak każdym innym. Było to swego czasu
> szerzej komentowane na forum KW W-wa, ale teraz na
> szybko nie znajdę...
> Kiedyś sam się zainteresowałem tym przyrządem
> i kupiłem, ale kompletnie mi nie podszedł,
> szybko sprzedałem i nikomu go nie polecę.
A czemu nie podszedł?
> > > Co do nowego przyrządu WC to uważam, że to
> > > fajne rozwiązanie na ścianki dla
> niedzielnych
> > > wspinaczy.
> >
> > Bardzo złe rozwiązanie, ponieważ wyrabia
> nawyk
> > puszczania liny.
>
> Wiem, o co Ci chodzi, ale to, że ktoś
> niepoprawnie używa tych przyrządów, czyli nie
> traktuje autoblokady tylko jako backupu, to nie
> znaczy, że przyrząd jest zły, zwłaszcza, tak
> jak napisałem - na ściankach dla niedzielnych
> wspinaczy. Ten "niedzielny" jak przyjdzie od
> święta nawyku sobie nie zdąży wyrobić, a jest
> duże prawdopodobieństwo, że wypadków/kontuzji
> będzie mniej.
A kto napisał, że przyrząd jest zły?
> Osobiście uważam, że jak ktoś chce się
> wspinać to się najpierw asekurować powinien
> nauczyć, a jak nie umie, niech się nie wspina.
> Jestem też zwolennikiem prostych rozwiązań i
> dla mnie najlepiej sprawdza się kubek +
> ogarnięty asekurant, jednak nie można nie
> zauważać zalet samoblokujących się
> przyrządów, zarówno w przypadku doświadczonych
> jak i niedoświadczonych wspinaczy.
Tak jak i minusów, na szczęście producenci je zauważają i przyrządy ewoluują. Najprostszym przykładem jest wprowadzanie do każdego nowego przyrządu funkcji antipanic.
pzdr!