Pierwszego dnia kręciłem się wokół kaspra-mogło być ciekawiej ale nie mogę narzekać, a dnia następnego poszedłem z murowańca na kope górą na huzara, super tylko ja kozice i słońce, zjazd super, najpierw po szreni a potem niejeżdzony puch.Małołączniak wyglądał jeszcze lepiej ale już brakowało mi czasu wiąc wdrodze powrotnej podszedłem na goryczkę-i można dojechać na sam dół do kużnic.
co do propozycji nie mówię nie ale teraz muszę troche popracować.