Forum Wspinaczkowe :
Forum
Forum o ogłoszeniach, sprawach prywatnych i o wszystkim. Świętokrzyski Klub Alpinistyczny nie odpowiada za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum.
Klenio w Walii
Wysłane przez:
dr know
()
Data: 26 May 2011 - 13:24:34
wiadomo zawalczył, więc pozwoliłem sobie wrzucic info z przejść Klenia na forum Brytka:
[wspinanie.pl]
powód jasny założenia wątku jasny - trzeba dabac o sławę kolegi;
a do tego podkurwiła mnie z deka Redakcja Gór pisząc o spotkaniu: Polskim akcentem była obecność Łukasza Warzechy - fotografa mieszkającego na codzień pod Londynem, a współpracującego również z Magazynem Góry.
eufemistycznie rzecz ujmując - delikatne poprzestawianie priorytetów...
poz_dr
[wspinanie.pl]
powód jasny założenia wątku jasny - trzeba dabac o sławę kolegi;
a do tego podkurwiła mnie z deka Redakcja Gór pisząc o spotkaniu: Polskim akcentem była obecność Łukasza Warzechy - fotografa mieszkającego na codzień pod Londynem, a współpracującego również z Magazynem Góry.
eufemistycznie rzecz ujmując - delikatne poprzestawianie priorytetów...
poz_dr
Re: Klenio w Walii
Wysłane przez:
martinez
()
Data: 26 May 2011 - 14:34:02
Cześć Klenio!
A w których rejonach się wspinałeś?
Kojarzę tylko że Vector jest w Tremadog.
Kto jeszcze z PL był z Tobą?
Gratuluję, zazdroszczę i pozdrawiam,
M.
A w których rejonach się wspinałeś?
Kojarzę tylko że Vector jest w Tremadog.
Kto jeszcze z PL był z Tobą?
Gratuluję, zazdroszczę i pozdrawiam,
M.
Re: Klenio w Walii
Wysłane przez:
klenio
()
Data: 26 May 2011 - 17:42:31
Hej
Udał mi się macnąć" 8 rejonów:
craig dorys, gogarth, slate, trwyn mean melyn, rhoscolyn, yellow wall, tremadog była jeszcze jedna miejscówka, której nazwy nie znam.
Generalnie świetna przygoda i wielki szacunek dla Brytoli!
A ty Marcin w którym roku byłeś na meetingu? też w Walii? Jeśli pamiętam dobrze te jakąś E5 sightem wkosiłeś. Co za droga?
pzdr
klenio
Udał mi się macnąć" 8 rejonów:
craig dorys, gogarth, slate, trwyn mean melyn, rhoscolyn, yellow wall, tremadog była jeszcze jedna miejscówka, której nazwy nie znam.
Generalnie świetna przygoda i wielki szacunek dla Brytoli!
A ty Marcin w którym roku byłeś na meetingu? też w Walii? Jeśli pamiętam dobrze te jakąś E5 sightem wkosiłeś. Co za droga?
pzdr
klenio
Re: Klenio w Walii
Wysłane przez:
martinez
()
Data: 26 May 2011 - 18:58:37
Cześć,
Byłem w 2008.
Wspinałem się w Llanberis Pass (Dinas Cromlech i Dinas Mot), Clogwyn Du'r Arddu, Llanberis Slate (Vivian Quarry i Rainbow Slab), Gogarth (North Stack), Great Orme (Upper Pen Trwyn). Tremadog oglądałem z Eric's Cafe (bo deszcz).
E-piątki, które robiłem:
Flashdance w Vivian Quarry (jest na filmiku w linku anonsowanym przez dr-a; od 02:44). W 02:47 minucie widać 1 i 2 przelot, trzeci - kluczowy - będzie metr nad jego głową, czwarty w nagrodę w rysie na końcu trawersu. Jakikolwiek lot przy wyrwaniu trzeciego przelotu = gleba. Lot z rysy przed założeniem czwartego = gleba, albo przynajmniej "siad z przytupem". Niezależnie czy trzeci miałby okazję wyłapać ten lot (a ma szanse utrzymać, bo droga była latana).
Poetry Pink na Rainbow Slab (to co japoniec robi na płycie od 03:40; z tym, że droga wychodzi do końca zacięciem (które tak naprawdę, w stosunku do płyty jest formalnością - może E2-E3), a on zjeżdża ze stanowiska sportowej 8b+, które jest obok). W 03:54 minucie filmu widać 3 i 4 przelot na tej drodze. To jest na około 30-tym metrze. Trzy pierwsze przeloty są w nagrodę po trudnych miejscach.
Scary Canary na Upper Pen Trwyn
[od 03:27 jest klasyk Slejtów - Comes the Dervish E3 w Vivian Querry]
***
Widzę, że wspinałeś się głównie na klifach. Ja głównie w interiorze; na klifach byłem 2 razy (Gogarth i Llandudno).
Mówisz, że dobry warun mieliście? My też: padało dopiero ostatniego dnia, ale i tak dało się powspinać.
Byłeś u Joe Browna?
Napisz coś o swoich 6a, szczególnie tej za E4.
Ciekaw jestem jak przełożyłbyś 6a na skalę Kurtyki.
Kiedy będzie można przeczytać twoje sprawozdanko z tej łojanckiej imprezki?
Kiedy powrót? ;-)
Pozdro,
M.
Byłem w 2008.
Wspinałem się w Llanberis Pass (Dinas Cromlech i Dinas Mot), Clogwyn Du'r Arddu, Llanberis Slate (Vivian Quarry i Rainbow Slab), Gogarth (North Stack), Great Orme (Upper Pen Trwyn). Tremadog oglądałem z Eric's Cafe (bo deszcz).
E-piątki, które robiłem:
Flashdance w Vivian Quarry (jest na filmiku w linku anonsowanym przez dr-a; od 02:44). W 02:47 minucie widać 1 i 2 przelot, trzeci - kluczowy - będzie metr nad jego głową, czwarty w nagrodę w rysie na końcu trawersu. Jakikolwiek lot przy wyrwaniu trzeciego przelotu = gleba. Lot z rysy przed założeniem czwartego = gleba, albo przynajmniej "siad z przytupem". Niezależnie czy trzeci miałby okazję wyłapać ten lot (a ma szanse utrzymać, bo droga była latana).
Poetry Pink na Rainbow Slab (to co japoniec robi na płycie od 03:40; z tym, że droga wychodzi do końca zacięciem (które tak naprawdę, w stosunku do płyty jest formalnością - może E2-E3), a on zjeżdża ze stanowiska sportowej 8b+, które jest obok). W 03:54 minucie filmu widać 3 i 4 przelot na tej drodze. To jest na około 30-tym metrze. Trzy pierwsze przeloty są w nagrodę po trudnych miejscach.
Scary Canary na Upper Pen Trwyn
[od 03:27 jest klasyk Slejtów - Comes the Dervish E3 w Vivian Querry]
***
Widzę, że wspinałeś się głównie na klifach. Ja głównie w interiorze; na klifach byłem 2 razy (Gogarth i Llandudno).
Mówisz, że dobry warun mieliście? My też: padało dopiero ostatniego dnia, ale i tak dało się powspinać.
Byłeś u Joe Browna?
Napisz coś o swoich 6a, szczególnie tej za E4.
Ciekaw jestem jak przełożyłbyś 6a na skalę Kurtyki.
Kiedy będzie można przeczytać twoje sprawozdanko z tej łojanckiej imprezki?
Kiedy powrót? ;-)
Pozdro,
M.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.