Myślę że sprawę można już uznać za wyjaśnioną
a ponieważ mnie dotyczy postanowiłam również zabrać głos.
Krzysiu jako troskliwy narzeczony chciałby po prostu abym dobrze czuła się w środowisku kieleckim i takie wyraźne rozgraniczanie moich przejść było dla nas zaskoczeniem...
Ja osobiście do nikogo nie chowam urazy, po pierwsze dlatego że to "pierwsze przejście" nie jest dla mnie specjalnie istotne (jak zrobię prohibicje to będę walczyć o tytuł ;-) ) a po drugie wiem Herman że nie miałeś złych intencji, chciałeś po prostu jednym cukierkiem obdarować kilka osób, żeby każda z nas poczuła się wyróżniona.
Tak więc proponuję przywrócić wątkowi pierwotny zamysł autora..
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które ciągną kobiecy wspin do góry!
Tak trzymać!!