Pakernia dla stałych bywalców posiadających klucze jest otwarta praktycznie non stop. żeby przyładować musisz albo trafić jak ktoś będzie(sporo osób bywa/bywało codziennie wieczorkiem), lub z kimś się ugadać na trening.
Znany mi skądinąd dobrze drogi Czyżyku, każdy -nie członek ŚKA ma prawo przyładować 2 razy, bez przymusu zapisu do naszej organizacji, uiszczając przy tym jednorazowo 4zł.
szanowni koledzy - mieszkam na stałe w Warszawie, w Kielcach bywam raz, dwa razy w miesiącu, wiec musiałbym się z kims umowić na ewentualne powspinanie (czy to na ściance czy w ogródku skalnym - forma wspinania klasycznie lub drytool).
Ma ono służyć bardziej poznaniu osób z Kielc i miłemu spedzeniu czasu niż rzeczywistemu przypakowaniu. To ostatnie raczej wyrabiam podczas systematycznego treningu w stolicy.
PS. nie wykluczam że w przyszłości bardziej zwiążę się z tym miastem.