Hej,
Po pierwsze to gratuluje chłopakom przejść, niezależnie od wyceny estetyka drogi pierwsza klasa.
Jak dla mnie to przykład z Thai Boxing pokazuje, że wyceny w dużej mierze zależą od "umiejscowienia" i nie ma co ich zaniżać bo fajne (no może inne) drogi mogą zostać zapomniane. Tworzenie rozdziału na skalę płyty/ przewiechy/ rysy/ przerysy itp IMO nic dobrego nie przynosi. Swoją drogą jest fajny filmik w sieci z różnymi rysami, m.in. zdjęciami z w/w.
Gdyby nasze piachy były w Stanach to pewnie drogi miałyby jakieś tam niższe wyceny w ich skali. Ale są u nas i porównywać możemy do naszych dróg. Ja mogę tylko ocenić swój wkład pracy, a i tak biorę poprawkę na doświadczenie w danej formacji. Praktycznie na wszystkich wymienionych drogach znalezienie najłatwiejszego patentu drastycznie zmienia odczuwane trudności. I trzeba pamiętać o tzw zapasie. Ciężko robiąc 6.5 wyrokować czy coś jest 6.1 czy 1+, bo rozsądniej jest wysłać kogoś o podobnym limesie.
Okap VI.1+ -najłatwiej porównać bo to 'zwykła' droga,BTW wyjście u góry sie ułatwiło
Krwawa - najpierw wydawało się trudne, po pokazaniu patentu na dobry klin łatwe, 6.1-6.2, zrobić osem to inna sprawa
z RPPP 2 razy zdupiłem (trochę broni mnie to że było gorąco), jak zrobię to wycenię
Prawda jest taka, że polskiego wspinania te dywagacje o plus w tą czy tamtą stronę naprawdę nie ruszą, to chyba wpływ jesiennej nudy. Ja raczej staram się nie zawyżać wycen, ale jak dla mnie nasze piachy mogą sobie być miejscem, gdzie może i wyceny są łatwe (bo uważam że są), ale za to są to trady wyjątkowej urody.
Dzień Świstaka:
Logika wskazuje, że gdyby to było VI.4 (nawet mocno niestandardowe) to by padło dawno temu. W zeszłym sezonie chyba wszystkie swoje drogi 6.4-4+ zrobiłem w 2,3 próbie a 6.5 po jednej wędce, rysę atakowałem chociaż mimo wielu prób nawet na wędkę nie zrobiłem kluczowego miejsca.Inni 6.5-owi zawodnicy też nie mogli tu zrobić ruchu. Jest to w sumie droga bulderowa ze wszystkimi tego konsekwencjami, czyli np można odbierać jako: niemożliwe a po zrobieniu - łatwe.
Zacytuję porównanie dróg 6.5+ całkiem mocnego Klenia
Kaprys Bogów vs Dewastator - inna kategoria
Dewastator vs Dzień Świstaka - inna kategoria
Ja chyba w żadną drogę nie włożyłem tyle pracy, choć przyznaje że odbiór trudności może zmieniać to, że w zeszłym roku próbowałem dziwnego patentu. I to że byłem o włos od lotu. Pewnie też jest na swój sposób parametryczna. Teraz patent zmieniłem, padło od razu, więc sam nie wiem jak jest trudna. Ale mniej niż 6.5 nie mógłbym dać bo byłoby to zwyczajnie nieuczciwe wobec siebie.
Oczywiście każdy kto zrobił może to wycenić jak uważa i jak najbardziej rozumiem, że dla kogoś innego może być łatwa. Dla mnie to żadna obraza. W każdym razie tobie Krzysiek tak czy inaczej gratuluję umiejętności wspinania we wszelkiego rodzaju rysach (i wizyty w IC)
pozdrawiam
PS
zapomniałem dodać: Lecha tu okrzyczeli jak chciał rezerwować trady, trzeba robić a nie zaklepywać. Ale ja bywam jak na razie (po uśrednieniu) raz na 5 lat więc jestem średnim zagrożeniem
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-25 19:17 przez krzysiek_j.