Superściek - przy okazji uklasycznienia...
...oraz niedawnych przejść hakowych warto sobie uświadomić, że właśnie mamy wylany w MOku fantastyczny lodospad (tak, tak - mowa o 1. wyciągu Superścieku), który sam w sobie może stanowić interesujący cel wspinaczkowy;
jest to estetyczny i bardzo długi wyciąg lodowy (i wcale nie zdziwię się, gdy będzie dzielony na dwa), o przystępnych trudnościach (jakieś WI3~3+, a pewnie można wycisnąć zeń i więcej); w spektakularnych okolicznościach;
rzecz w skali naszych Tatr absolutnie wyjątkowa - co widać na zdjęciach Andrzeja:
i co istotne - jest to lodospad ucywilizowany - ot, taki "alpinizm z ludzką twarzą";
a to dzięki doborowemu zespołowi ( w składzie: Jan Muskat, Jacek Jania, Krzysztof Korn), który podczas próby przejścia hakowego w grudniu 2013 r., za pomocą wiertarki osadził pod Portalem stanowisko z dwóch kotew mechanicznych;
takie stan to rzecz nie do przecenienia - gigantyczne ułatwienie, wygoda i bezpieczeństwo (odpada pieprzenie się z abałakami czy korzystanie ze zgniłków pospinanych gównianymi pętlami); jak dojdziemy to wpinamy się i ziuuu na dół - partner może nawet zasuwać na wędkę;
nic tylko napierać - dopóki są warunki;
ja bym chętnie zmontował jakiś czteroosobowy wyjazd jednodniowy;
poz_dr