Witam,
mimo, ze param się tak niebezpiecznym zajęciem, udało mi się jakimś cudem przeżyć i tym samym mam okazje pisać na forum. O tym, że to rzecz tak niebezpieczna dowiedziałem sie z tv. Komentarz nie był z nami konsultowany, nie widzieliśmy też reportażu przed emisją. Strach się wspinać. Tak działa telewizja.
Narybkiem, jak już to zostało zauwazone, nie jestem, podobnie jak i poszukiwaczem sławy(choć między nami licze na udział w"Tańcu z gwiazdami" po tym materiale). Właściwie mogę się przyznać do "mordoksiążkowca" - nawet mi się to spodobało(przynajmniej w moim rozumieniu).
Przy okazji. KL Grubasa wymyślili chłopaki z Wa-wy, rozprawiali o komandach obozowych i stąd miała wziąć się nazwa. Swoją drogą wg mnie najładniejszy bald w naszych stronach o tych trudnościach. Polecam.