Re: przygoda - ku przestrodze
Data: 20 Mar 2014 - 11:41:04
Wot pieska żyźń - a po wszystkim dostałem jeszcze wytyk od klubowego Kolegi, że ominęliśmy pierwszy wyciąg trawersując podejście za wysoko. Na uwagę zasługuje, że jego ominięcie spowodowało, że Kierzu nie stał pode mną i dzięki temu wciąż trwa na tym łez padole ;)