Było zajebiście - nawspinałem się po pachy !
Gratulacje dla organizatorów za baldy - naprawdę bardzo dobra robota chłopaki !!

Graty dla zwycięzców - w tym roku w finałach nie było miętkiej gry.


Numer jeden jak dla mnie - finałowy bald typu "moszna" oczywiscie Hermana : )

Ja też dziekuję

A Tu już jakieś fotki z lokalnej gazetki :
[www.echodnia.eu]

Dzięki za super, zawody.
Warto było się z Warszawy do was wybrać. Super klimat, fajne przystawki no i zacna ekipa.
Pozdro od ekipy WV

Gratulacje, potwierdzam opinie Cniacha, ze to najlepsza edycja.

Przystawkek było, wiecej, były bardziej zroznicowane i dostepne niz w zeszłym roku.
Nawet na tych trudnych mozna było powalczyc.

Super ze wreszciei rozegranao finał damski no i ze finaly byly w nowej formule, choc według mnie 4 min nba balda by starczyło.

Jedyny minus to chyba obsuwa czasowa, ktora nie powinna sie zdarzac na zawodach organizowanych po raz 4

Szczególnie zacięcia

Również potwierdzam, najfajniejsze baldy w historii . Brawa dla układaczy!

Za rok obiecuje troche poładować zeby nie być taka pizdą



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-10 12:31 przez walek.

Było bardzo zacnie, gratulacje dla wszystkich uczestników i oczywiście szczególne gratki dla finalistów

Wielkie podziękowania organizatorom!

Zawody wyszły bardzo udanie, Gratulacje dla uczestników za walke zarówno w eliminacjach jak i finałach!!!! Na baldy mieliśmy więcej czasu 2 dni , a nie jeden jak rok temu i było nas trzech a nie dwóch jak ostatnio. Jeśli chodzi o :
"Jedyny minus to chyba obsuwa czasowa, ktora nie powinna sie zdarzac na zawodach organizowanych po raz 4" skomentuje to następująco:
ale z ciebie KAŁMUK



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-10 16:28 przez kuba.

Zawody świetne. Mimo naszych skromnych warunków buldery wyszły wam naprawdę smakowite.
Po Hermanowym "pokurczu" mam masakrycznie obite kolana i piszczele... nic tam - zemścił się "kurdupel" ;-)Generalnie zniszczyłem się totalnie, także jest super.
Za rok startuje Kuba albo Pajek - panowie szykujcie się :-).
Jeszcze raz graty dla organizatorów i wszystkich zawodników.

Pzdr

Hej

Drobne błędy w zestawieniu:

Młody powinien być 14 a Mariusz Federowicz i Paweł Kaleta - 22 ex aequo.

pzdr

zgadzam się z Cniachem - bardzo udane zawody - poprzednie edycje znam z pozycji widza, ale tez wydaje mi się ta edycja najbardziej udaną;
nawspinałem się, zrealizowałem sportowo oraz towarzysko - czyli fullservice;
do tego kilku kolegów miało na koniec nos na kwintę zwieszony...a nie ma lepszej nagrody;

eeeh - niedużo brakło żeby dogonić kafara ponurego czyli Czornego, che che - a to by dopiero było;

poz_dr

Gratulacje dla zwycięzców i wszystkich czetników za piękną walkę i fajna zabawę!

Bałem się, że mnie będziecie przeklinać za to zacięcie, ale w porównaniu z Hermana pokurczami to było lajtowe

Większość baldów to zasługa Kuby i Hermana.

Pozdr.

Ja Cie przeklinam!!! Od tych 40 prób w zacieciu mam łydki zniszczone do cna Oczywiście żartuje

no skurcz w łydzie był taki, że jeszcze kuśtykam ;p

zawody kozak, baldy w zacieciu i ten z finalu z soplem zaje ;)
choc osobiscie ponioslem same straty, zawody pod wzgledem organizatorskim udane. Dzieki!

dużo wspinania i świetna zabawa! wielkie dzięki
baldy finałowe mocne jak na mnie ale powalczylam ile sil!
za rok przyladuje jeszcze wiecej!

Zacięcie też dobre. Pierwsza grupa robiła plecami do ściany - widziałem że Wałek zamieszkał tam nawet na chwilę : )
W grupie warszawskiej sprawdził się patent frontalny.
Dodatkowe punkty dla doktora (i Mańka podobno ) za wkładanie nogi na stopień za pomocą ręki he he

z głębi archiwum wyciągam swój tekst napisany po 1. edycji ligi:
"bardzo dobra impreza; troszkę dałem dupy ale zamierzam sobie odbić na kolejnych edycjach; nie może być tak, że Piekarz mi dopierdala - jest pierwszy do strącenia!"

i diktum Piekarza:
"Po moim trupie Doktorro ;p Możesz co najwyżej strącić Młodzików, kiedy juz będą za mną ;]"

ale spokojnie Piekario - nie musisz się wieszać; odpuszczam Ci te zapalczywe słowa!
i we wtorek zapraszam na sekcję żelazo;

poz_dr

A już się pętla wiązała....ale ok, w takim razie jeszcze się wstrzymam, kajam się jak mogę i cicho ładuję, bez zapalczywych już słów ;]

Tym razem to ja dałem dupy po całości.

doktor nie znasz litosci, zeby kopac lezacego