zachęcam do używania opcji "INNE" przy kategoryzowaniu stylów przejść wymagających uściśleń/opisów/rozwinięć/komentarzy;

jak rozumiem po to właśnie ona jest;

poz_dr

Popieram - nie rozmydlać stylów.
OS nie może być PP, a już na pewno nie ze znajomością fragmentu drogi.

pzdr

ja to bym sobie wpisywał przejścia "dróg" na panelu gdybym tylko chadzał

"OS nie może być PP."

Prawie 100% topowych OS-ów jest PP, tylko mało kto o tym pisze.
Mi drugi raz zdarza się robić OS-PP ze względu na to, że wcześniej już wisiały tam ekspresy. Nie miałbym też oporów przed takim prowadzeniem gdyby tam były stałe ekspresy, ale uczciwie zaznaczam w komentarzu, że nie wieszałem ich podczas przejścia, ponieważ zdaje sobie doskonale z tego sprawę, że to znaczące udogodnienie. Tu wyszło zupełnie przypadkowo, to mało istotna "droga", generalnie wspinanie w betonie bardziej przypomina ściankowe zabawy niż skalne, więc trzeba to traktować na luzie i z dystansem.

Co do znajomości fragmentu "drogi", to u mnie było inaczej, końcówkę sąsiedniej lini robiłem po wystających prętach (których już nie ma), a nie po wykutych chwytach. Fakt, że byłem w tym samym stanie i coś tam mogłem przecież widzieć... Moje odczucia są takie, że nic mi to nie dało.

Ten rejon to fajny betonowy panel, ale stwierdzam teraz, że nie ma co traktować go w kategoriach dróg wspinaczkowych.

Pozdr.

Pajku wstępnie myślałem, że się pomyliłeś wpisując OS ale rozumiem, że jednak tak to traktujesz?
Czy w skałach jak bym ci rozwiesił expresy na drodze i ty byś ją przeszedł w pierwszej próbie bez znajomości to byś sobie uznał OS?

"Fakt, że byłem w tym samym stanie i coś tam mogłem przecież widzieć... Moje odczucia są takie, że nic mi to nie dało."
Miejsce na "odczucia" jest w prywatnym kajecie natomiast jak się "upublicznia" przejścia to chyba należy się trzymać przyjętych zasad. A jak napisałes fakt jest taki, że byłeś już w tym samym stanie...

"Ten rejon to fajny betonowy panel, ale stwierdzam teraz, że nie ma co traktować go w kategoriach dróg wspinaczkowych"
Ale przecież robisz wpisy w dziale przejść skalnych używając styli wspinaczkowych.

klenio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pajku wstępnie myślałem, że się pomyliłeś
> wpisując OS ale rozumiem, że jednak tak to
> traktujesz?
> Czy w skałach jak bym ci rozwiesił expresy na
> drodze i ty byś ją przeszedł w pierwszej
> próbie bez znajomości to byś sobie uznał OS?

Klenio, czy Ondrze i innym mocarzom nie uznajesz topowych OS-ów? Oni też robili to PP.

Osobiście unikam takich sytuacji, raz tylko mi się zdarzyło w Choro robić jakieś 7a OS-PP ze względu na to, że ciągle wisiały tam czyjeś, lub stałe ekspresy. Naturalnie dodałem ten fakt w komentarzu przy wpisie przejścia. Na Wunżu też wyszło sytuacyjnie i uznałem to za mniej wartościowe przejście, ale jednak OS - PP, przy czym zaznaczam odpowiadając zarazem na kolejne pytanie, po przemyśleniach stwierdzam, że osobiście nie widzę sensu w umieszczaniu takich wpisów, wszak to jest sztuczna, treningowa ścianka. Dlatego to był mój ostatni wpis z tego betonowego ogródka, co nie znaczy, że przestane tam jeździć trenować!

>
> "Fakt, że byłem w tym samym stanie i coś tam
> mogłem przecież widzieć... Moje odczucia są
> takie, że nic mi to nie dało."
> Miejsce na "odczucia" jest w prywatnym kajecie
> natomiast jak się "upublicznia" przejścia to
> chyba należy się trzymać przyjętych zasad. A
> jak napisałes fakt jest taki, że byłeś już w
> tym samym stanie...

Wiele jest dróg posiadających wspólny stan, moim zdaniem nie wyklucza to przejścia OS jeśli nie pokrywają się końcową linią i wspólnymi chwytami, a w tym przypadku tak właśnie było. Nie lustrowałem też sąsiedniej drogi, chyba wtedy jeszcze nie istniała. Kiedyś Byłem bardziej ortodoksyjny w tej kwestii, ale teraz uważam, że takie skrajności są zbędne. Natomiast zawsze zwracam uwagę na uczciwe wpisywanie w komentarzu wszelkich odstępstw od wzorcowych reguł.

"Klenio, czy Ondrze i innym mocarzom nie uznajesz topowych OS-ów? Oni też robili to PP. "
Co to wogóle za porównanie? OS na światowym topie a nasze lokalne wspinanie na poziomie 6. Czy idąc dalej w ślad najlepszych zaprzestniesz rozróżniania PP od RP? Wszak nikt z najlepszych tego nie robi.

"Osobiście unikam takich sytuacji, raz tylko mi się zdarzyło w Choro robić jakieś 7a OS-PP ze względu na to, że ciągle wisiały tam czyjeś, lub stałe ekspresy". Dla mnie wiec przeszedłes ją flashem nie OS.

Skoro proponujesz nam styl OS-PP czemu nie mógł by istnieć Trad Os-PP - widzisz absurd?

pzdr

"Co to wogóle za porównanie? OS na światowym topie a nasze lokalne wspinanie na poziomie 6" jaką masz opinie na temat takich os-ów? poziom nie ma znaczenia w rozróżnieniu stylu?
ja uznaje os jeśli ekspresy wiszą na stałe w ścianie .

Jak byś uważnie wczytał się w moją wypowiedz, to byś dostrzegł, że nie proponuje, lecz unikam takich sytuacji. Natomiast jeśli "raz na milion lat" zdarzyło się, to określam to tak a nie inaczej i tyle.

Nie przekonuje mnie twoja retoryka, że najlepszym/na najwyższym poziomie można darować "przewinienia", a tym słabszym nie, w ten sposób dopiero doszlibyśmy do totalnych absurdów.

Pozdr.

"Jaką masz opinie na temat takich os-ów? poziom nie ma znaczenia w rozróżnieniu stylu?."
Nie ma, poza topowymi OS które rządzą się swoim prawem. (prawem bycia naj)
Na przykład 8c+ da się zrobić OS z zakłądaniem asekuracji ale już 9a ja nie słyszałem/widziałem ale może ktoś zrobił.
Ondra

"ja uznaje os jeśli ekspresy wiszą na stałe w ścianie"
Dokładnie tak!
Z tym, że na betonowych pionach takowych nie ma a to jest nasz kontekst.

pzdr

"Jak byś uważnie wczytał się w moją wypowiedz, to byś dostrzegł, że nie proponuje, lecz unikam takich sytuacji. Natomiast jeśli "raz na milion lat" zdarzyło się, to określam to tak a nie inaczej i tyle."

Skoro piszesz "raz na milion" że: przejście drogi bez znajomości z wpiętymi ekspresami zaliczasz sobie jako OS lub OS-PP to chyba jako instruktor coś sugerujesz (badź możesz niechcący zasugerować.)
To samo odnośnie dwóch wspólnych chwytów i wspólnego stanu.
Może za 20 lat na porządku dziennym będzie, rozwieszanie kolegom ekspresów pod przejście OS badź, też wszystkie ringi bedą już wyposażone w stałe przeloty. Nie wiem.
Na tą chwilę sugeruję jednak trzymać się "klasycznego" podejścia do styli, ewentualnie korzystać z opcji "inne".

pzdr



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-23 21:21 przez klenio.

prezesie i wiceprezesie

wyjaśnicie te sprawy w cztery oczy

Nic nie sugeruje, a jeżeli już to z mojej wypowiedzi wyraźnie wynika, że należy unikać takich sytuacji!

Ty natomiast nie czytasz dokładnie togo co pisze i niewiedzący czemu przekręcasz fakty:

"To samo odnośnie dwóch wspólnych chwytów i wspólnego stanu."

a przecież powyżej wyraźnie pisze, że:

>> Co do znajomości fragmentu "drogi", to u mnie było inaczej, końcówkę sąsiedniej lini robiłem po wystających prętach (których już nie ma), a nie po wykutych chwytach...


dalej

>> Wiele jest dróg posiadających wspólny stan, moim zdaniem nie wyklucza to przejścia OS jeśli nie pokrywają się końcową linią i wspólnymi chwytami, a w tym przypadku tak właśnie było.


A tu znowu jakaś rozbieżność:

"ja uznaje os jeśli ekspresy wiszą na stałe w ścianie"
Dokładnie tak! "

Wcześniej jednak nie mogąc wykluczyć, że tam były stałe ekspresy o czym wyraźnie pisze powyżej, określasz je w kategorii flash :

"Osobiście unikam takich sytuacji, raz tylko mi się zdarzyło w Choro robić jakieś 7a OS-PP ze względu na to, że ciągle wisiały tam czyjeś, lub stałe ekspresy". Dla mnie wiec przeszedłeś ją flashem nie OS.


Zdecyduj się Klenio, bo jak na razie to przeczysz sam sobie.


Z ciekawości pofatygowałem się i sprawdziłem mój wpis z Choro w 2008 r i jest tak jak pisze, nie moge wykluczyć, czy tam były stałe ekspresy czy też nie.

Co ciekawe tuż obok jest wpis Hermana dokładnie tak samo traktujący sprawę jak mój:

Ferentillo [Il Balcone] Critica All'inerzia conoscitiva 7a OS 2008-02-07 Herman
No mocna, ciągowa, długa linia. Raczej trudne 7a. Styl to takie OS/PP bo na połowie drogi wisiały expresy ).


Pozdr.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-24 11:39 przez payek.

Nooo naprawdę dobra dyskusja. Trzymacie poziom, nie ma co.
To jest chyba nawet lepsze niż dyskusje pokroju czy to ma 2+ czy 2+/3.

Pzdr
Arek

Pajku

napisałeś:
" Co do znajomości fragmentu "drogi", to u mnie było inaczej, końcówkę sąsiedniej lini robiłem po wystających prętach (których już nie ma), a nie po wykutych chwytach... "
Rozumiem, że pisząc w dziale przejścia: "ortodoksyjnie rzecz ujmując to robiłem wcześniej Spaw, a stan i końcowy, wpinkowy chwyt mają wspólny, więc można dyskutować nad czystością stylu..."
-pomyliłeś się.
Nie jestem w stanie wyłuskać z twojej wypowiedzi w czym sobie ja przeczę. Wyjaśnij proszę?

"Wcześniej jednak nie mogąc wykluczyć, że tam były stałe ekspresy o czym wyraźnie pisze powyżej, określasz je w kategorii flash"
Nie widziałem w życiu 7a ze stałymi ekspresami. Zazwyczaj takowe wiszą w dachach i jebitnych przewieszeniach.
Hermana wpis mimo, że kałmucki co do czystości stylu, utwierdza mnie w przekonaniu, że na tej drodze nie ma stałych ekspresów (cyt "na połowie drogi wisiały expresy")
Chyba jasnym jest dla ciebie czym są stałe ekspresy?
Dla tego Wasze przejście traktuję jako flash.

Arku dyskusja się toczy na temat stylów. Wypowiedz się prosze ad meritum.
Ciekawi mnie co inni o tym myślą. Uznajemy OS z powieszonymi ekspresami?

pzdr



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-25 21:31 przez klenio.

>>ale uczciwie zaznaczam w komentarzu, że nie wieszałem ich podczas przejścia

ja bym uczciwości nie mieszał do tej dyskusji; bo to o niej lub jej braku mowa;

z mojego punktu widzenia chodzi o to, że jasno i jednoznacznie z komentarza do przejścia Wunża wynika, że nie mamy tu do czynienia ze stylem OS*;

a jednocześnie w nagłówku mamy napisane OS, a i w tymże komentarzu pojawia się jakieś twórcze OS-pp;

ja rozumiem, że wpisujący może mieć jakieś wątpliwości co do stylu czy też jakąś związaną ze stylem przejścia historię do opowiedzenia (sam pewnie miałem kilkukrotnie, choć ilościowo wpisuję w przejścia bardzo mało) - ale w takich sytuacjach powinno się korzystać z "INNE", a poniżej wyjaśnić na czym ta inność polegała;

poz_dr

* - i to na kilku płaszczyznach;

Widzę, że ludzie maja już dość naszego forumowego pierdzielenia i aby nie wałkować w kółko tego samego, przenoszę dyskusje do najbliższego spotkania na pakerni. Jestem tam praktycznie codziennie i chętnie podyskutuje face to face.
Pozdr.

Payku - ja na pakernię przychodzę trenować, a nie tracić czas na dyskusje - na pyskówki straciłem już sporo roboczo godzin w tym roku - limit mi się wyczerpał;
to primo;

a sekundo - rozmowa dotyczy sposobu podawania do wiadomości publicznej przejść, nie widzę powodu aby nie mogła się toczyć publicznie;
i nie jestem zainteresowany do sprowadzania zagadnienia do personalnego poziomu;

ot i tyle;

poz_dr

Witam
Dla mnie OS-a nie było gdyż pod koniec korzysta się z tych samych chwytów[tu payek nie korzystał] i stopni[tu musiał korzystać, no chyba że darł na samych łapach].

OS-PP to ja sobie wpisuje do własnego kajeta i wiem o co chodzi wtedy.

Dla mnie przejście Payka to było PP, bo wisiały expresy i Payek był już pod koniec drogi robiąc Spaw.

A to że niektórzy uznają OS-y z wiszącymi expresami to ....

Pozatym pogadajcie se o tym najlepiej przy ognisku.

Pozdrawiam

Herman

Klenio,

Prosisz, żebym się odniósł do meritum ale moim zdaniem meritum jest sprawą zupełnie błahą, nie wartą choćby czasu poświęconego na tą dyskusję. Chyba każda dyskusja będzie bardziej wartościowa od tej czy coś jest pp albo czy coś jest 3 + czy 4. Jakie to ma znaczenie?
Nic w wyniku tej dyskusji się nie zmieni ale poubijac gówno w moździerzu można zawsze.


Pzdr
Arek