Re: Na Przegibku
Data: 15 Feb 2012 - 23:57:37
brałem udział w akcji z goprowcami ochotnikami- z tesciem, Basią, Mikołajem, Pawłem...
no mieli sporo szczęcia bo szybko udało się odnaleć turystów, przynajmniej potrafili się okreslić na mapie.
gdyby nie natrafienie na nich z oesa przez Basię(siostrę Teresy) laska by miała chyba po palcach.
niedzielna wycieczka przerodziła się w groźną sytuację i to z winy turystów.
Oboję w dzinsach(chłop miał kalesony i lepsze skarpety, laska - spodnie na gole ciało i podkolanówki cienkie z lykry- masakra).
Zeszli ze szlaku bo zrobilo sie ciemno(nie mieli czolowki) i chcieli jak najszybciej do auta i brneli w sniegu po pas bez stuptutow. Gdy zorientowali sie ze nie wiedza jak trafic zadzwonili do gopr...
wezwali pomoc o 19:00 i o 22:30 byli w schronisku.
Skarpety mieli przymarzniete do butów, a laska miała centralnie zamarznietego palca na kamień.
Ale na szczescie obylo sie bez groznych odmrozen.
Podobno w tym roku była też akcja z helikopterem na Rycerzowej bo ludzie byli na wycieczce w górach w tenisówkach!!!!!
Herman