Szpony mamony takie po prostu są, że ciężko jest ujednolicić ich wycenę. To w sumie trzy trudne ruchy i po ptokach. Dla mnie wariant Payka (ściśle kantem) był trudniejszy i sięgałem do listwy po lewej a potem strzał do klamy z "za wszelką cenę". Nawiasem mówiąc tak też robił grisha, czyżyk i kris. Dla mnie sięgnięcie do listwy i strzał były trudne, jednakże trudności są bardzo krótko, w
Forum:
Forum Wspinaczkowe