kto nie był, a mógł - ten trąba;
w sobotę Herman i ja spłynęliśmy jedynkami z Ciekot do przystani WOPRu w Cedzynie;
nieczęsto jest na tym odcinku tyle wody co po ostatnich opadach, więc grzechem było tego nie wykorzystać;
rzeka czysta, śmieci praktycznie zero, a przełom bardzo malowniczy;
pod koniec wycieczki, w zupełnie łatwym, udało mi się w końcu po 20 latach znów wypierdolić; tak, że
Forum:
Forum Wspinaczkowe