Cyfra przyjdzie, nie ma odwrotu już. Ale fakt jedyny niezaprzeczalny jest taki że gdyby nie Tatry, gdyby nie Mnich którego zdobycie stało się celem samym w sobie na długo przed tym nim zacząłem się wspinać, to nie było by mnie tu. Tatry zawsze będą na pierwszym miejscu i choć bym miał podchodzić pod ścianę dwa dni, a wspinać się godzinę to będzie to najlepsza z możliwych opcji!! A nogi już urośni
Forum:
Forum Wspinaczkowe