W związku z zapowiadanym załamaniem pogody w weekend, padł pomysł wyjazdu na Jure z celu unurzania sie w jaskiniowym błocie. Można wyjechać w sobote lub w niedziele gdzieś w Jure Północna i podziałać w której z licznych jaskiń. W planach są jakieś zjazdy także dobrze mieć sprzęt do wychodzenia po linie.

Chętni zgłaszać sie.

Wałku - nie idźcie tą drogą!

poz_dr

oj nie...!


pzdr

E tam panowie, w czasie deszczu lepiej na świeżym powietrzu wypoczywać niż dusić sie magnezją na pakerni.

W związku z tym że uważa się mnie za totalnego chama, powiem lekko...
Wszystko nie szambo...
Pozdro. Mormon

jeszcze 1- 2 szambonurów poszukujemy
kask jakis sie znajdzie
reszte trza wykombinowac
prawdopodobnie smigniemy w okolice olsztyna do tej [www.sktj.pl]

wyjazd w niedziele
Zapraszamy

Niedziela?! W pizdeńkę!! Się oczywiscie pisze jako naczelny szambonur ŚKA Koralowa jeśli mnie pamięć nie myli to dziurka całkiem zacna

Mam jeden komplet szpeju do użyczenia(karabinki, sprzęt do zjazdu i wchodzenia na linie wraz z uprzężą, niestety oprócz kasku i światła), także zapraszam serdecznie!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-26 11:24 przez Marcin_S.

>>> Koralowa jeśli mnie pamięć nie myli to dziurka całkiem zacna

Koralowa jest kapitalna, obligatoryjnie jako wspinacze musicie pokonać V-kową ściankę z dołem na starych hakach i pętlach (bylem tam 10 lat temu, teraz moze jest juz lepiej z asekuracja) do najładniejszej Sali MGG z piękną szatą naciekową [www.sktj.pl]. Ciekawa jest też Jaskinia Olsztyńska i Wszystkich Świętych z wąskim korytarzem łączącym [www.sktj.pl]. Studnisko to również obowiązkowy punkt zwiedzania Sokolich Gór, 30 metrowy swobodny zjazd w imponującym dzwonie robi wrażenie, a małpowanie do góry wyrabia kondycje, szczególnie jak robi się to na prusikach tak jak my Zwróćcie uwagę, że są tam drogi wspinaczkowe w tym 30 m dzwonie - wycena około VI.2 - wilgotno... Widziałem jakieś pętle ale nie znam stanu asekuracji [www.sktj.pl]
Na oczyszczenie proponuje przejść kilkadziesiąt metrów dalej na Bońka
Milej zabawy!

Payek to jak? oprowadzisz takich szczypiorów jak my po Koralowej? Nie wiedziałem ze w przeszłości miałeś takie jaskiniowe zapędy V-tkowe trudności w jaskini to sporo, VI.2 to musi być już makabra.

To było około 10 lat temu, wtedy wspinaliśmy się latem w skalach a zima góry i jaskinie. Fajne uczucie jak wchodzisz do "cieplej" jaskini przy -20 na zewnątrz
Zwiedziliśmy kilkanaście jaskiń na jurze, w kilku nocowaliśmy, m. innymi w Koralowej i Olsztyńskiej w hamakach.
Teraz jak jest gdzie trenować zimą to juz nie ciągnie mnie do dziur, choć sentyment pozostał i z pewnością przy jakiejś okazji zawitam w tamte miejsca aby po delektować się cisza i prawdziwym mrokiem ;)

>>Payek to jak? oprowadzisz takich szczypiorów jak my po Koralowej?

W ten weekend nie da rady, jedziemy z Grzesiem na Sejmik PZA do Podlesic.
Może kiedyś w zimę...
A może ktoś jedzie w tamte strony (Podlesice) w sobotę?
Pozdr

4ech szambonurów juz jest

1-2 kumatych w linach moze jeszcze jechać

Wyjazd w niedzile około 6-8.
Organizatorek Wałek poda godzine odjazdu masziny.

W pytkę! Weźcie palemki to wpadniemy może na Jasna Górę na wieczorną msze

monsun nadszedł
na pakerni śmierdzi

ktoś chetny zanurkowac w szambie w niedziele dajmy na to??
jura oczywiście

eee - jedźcie lepiej w sobotę;
i mnie weźcie!

poz_dr

czyżykowski ,wojak i mła na niedziele chętni

ktoś jeszcze??

ponieważ ze Świtkiem umawiać się to jak chujem trawę kosić, jutro ja, wojak, arczi jedziemy do sztolni na romans. mamy 1 wolne miejsce wyjazd o 10. podjadę jak coś.


pzdr!

.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-15 23:12 przez gÓral.

kurwaa! bardziej adewkwatna bedzie chyba teraz propozycja spływu pontonem po silnicy? jacyś chętni?

ja!

Poważnie zaczynam się zastanawiać czy nie urządzić sobie jakiegoś spływu Bobrzą na przykład. Zmarznąć, zmoknąć itd. Ktoś poważnie zainteresowany? Oprócz pontonu zapewniam romantyczną atmosferę i niezapomniane wrażenia

Nidą synek!!
Mysle , że ja i żłob będziemy chętni.
Kiedys realizowalismy projekt "Tratwa"
Na własnorecznie skleconej tratwie mielismy spłynoć nida a potem wisłą do sandomierza. Tratwa jeszcze gdzieś stoii

No to pogadaj z Markizem Don Żułan de Wałko i ogień póki pogoda jest taka sprzyjająca.

Mi pomysł sie podoba i chętnie wezme udział. Teraz módlmy sie o deszcz i wysoki stan wód śródlądowych

gdzie planujecie ten spływ?? i czy zabierzecie jednorękiego bandyte na pokład?