Dzięki, smak zwycięstwa psuje troche pomylenie drogi w górnej części, ale tak czasem bywa.
Faktycznie warun był bardzo dobry, w innych miesiącach również sie to zdarza, trzeba monitorować temat i być gotowym na szybkie działanie. Dzień rzeczywiście krótki, nawet ukułem powiedzonko: "Najkrótszy dzień w roku - najdłuższa droga w Moku", troche na wyrost oczywiście
Zejście jest wymagajace co podnosi range przejścia, ostatnio 2 mocne zespoły pomyliły droge i zaczęli zjeżdżać Zachodem Janczewskiego myślac że to Hińczowa. Ale wydaje mi sie że opracowałem w końcu najłatwiejszy i najbezpieczniejszy sposób dojść do Hińczowej, w razie co można dzwonić.