Dzisiaj totalna rzeźnia. Wystartowałem z lekką anginą ropną, jeden gość złamał mi kijek, drugi prasnął nartą w twarz: spuchnięta warga plus złamana lewa dwójka górna, trasa 24 km 1600 m. przewyższenia, na nodze trzy duże bąble, dramat a mimo to:
Dwudziesta para w Polsce Guru i Mormon, były to mistrzostwa Polski, 13 para wśród amatorów w Polsce, tak wyglądał Puchar Pilska.
Pozdro. Mormon.
Forum:
Forum Wspinaczkowe