Organizujemy wyjazd w Dolomity, a konkretnie rejon Tre Cime di Lavaredo; [topo.uka.pl]

Początek lipca to w miarę pewna pogoda i dobre warunki wspinaczkowe na północnych i południowych Cimach.

Będziemy nocować w namiotach na płaskowyżu pod Cimami. Pomimo, że to dzikie miejsce biwakowe to z reguły nikt nie robi z tego problemu. Tedy nocował tam już kilka razy, ostatnio również z Grzegorzem i było ok. Krótkie podejście od miejsca parkingowego (około 1,5h) bliskie odległości pod ściany, woda praktycznie na miejscu i piękne okoliczności przyrody sprawiają, że miejsce to jest idealne na "ekonomiczny" pobyt w tym rejonie.

Znajdziemy tam zarówno "krótkie" (150-300m) drogi o niewielkich trudnościach (IV-V) wspinaczkowych, jak również długie drogi o średnich i bardzo wymagających trudnościach. Cześć dróg jest dobrze ubezpieczona w stale punkty (głównie haki) i tylko niewiele dokłada się własnej protekcji, niektóre natomiast posiadają wymagającą asekuracje - dla każdego coś fajnego

Teren o charakterze górski, najczęściej drogi zejściowe połączone z zjazdami.

Posiadamy papierowy przewodnik po Dolomitach, jak również kilka schematów w wersji elektronicznej i ciągle zbieramy nowe materiały.

Obecny skład ekipy: Kris, Grzesiek, Łukasz Maćkowski, ja; prawdopodobnie Tedy, Wojak; kilka osób jeszcze się zastanawia.

Zapraszamy chętnych na wspólny wyjazd!

Pozdr.

ehhh kurde z wielką ochotą bym się zabrał ale nie będe w pełni sprawny do tego momentu :/, mam nadzieje ze w przyszlym roku sie tez bedziecie wybierac wtedy prawdopodobnie pojade

Jaka jest przewidywana długość pobytu oraz forma dotarcia na miejsce? Wstepnie jestem zainteresowany!

Długość pobytu masz w tytule; 02-11.07.2010, czas dojazdu to około 12h.
Kris proponuje aby przy okazji zwiedzić też jakiś inny pobliski rejon, nie wykluczamy takiej opcji.

Dolomity to miejsce bardzo atrakcyjny również turystycznie, a niektóre viaferaty robią spore wrażenie, także i w tej dziedzinie można się sprawdzić.

Są już dwa auta, jeśli będzie więcej osób to jest możliwość na jeszcze jedno, albo i dwa.

Wstępnie zadeklarowała się następna ekipa; Marcin i Wiola, także git.

Pozdr.

Jeszcze dużo się może zmienić do lipca, ale również sie deklaruje jako chętny.

Witam,

Wstępnie się piszę ale mogę mieć problemy z urlopem. Właściwie to na pewno będę miał. Cholera miało być tydzień wcześniej a to by wiele zmieniało w mojej sytuacji.
No cóż dam jeszcze znać.

Pzdr
Arek

Mam nadzieję, że do tego czasu zrobi się lato, bo na razie wygląda tak:

http://www.umbriameteo.com/trecime/index.php?task=archivio#arch

Ewentualnie trzeba wziąć raki i skorupy na podejścia

Pozdr
ŁM

p.s. Wyjazd 02.07.2010 wieczorem czy chcecie już od rana? Bo ja urlop zabukowałem na 5 dni (05-09.07)

O tej porze roku to normalne, ze jest tam śnieg - ładnie to wygląda

Oczywiście Łukasz, że wyjazd w piątek po pracy.

Pozdr.

ja chetnie na 99% zorientuje sie tylko do kiedy mam sesje

Wojak już masz partnera na dobre i złe

Hej
Śniegu sie nie bójmy, bo o tej porze tam jeszcze jeździ się na nartach, co też nieźle smakuje
ale w lipcu jest już goraco raczej, bo dzisiejsze anomalie aury, któż wie.
Krótkie i syte wspinanie np Cima Picolosimma, drogi klasyki na pł scianach Cim + długie zejścia to niezła gratka, drogi łatwiejsze też sie znajdą.
A w oklicach Missuriny dla poczatkujących + na własnej znajdziemy
warto
Jeśli siły wyższe nie zdecydują inaczej jadę.
pozdr
Tedy

payek podeslij mi topo elektroniczne dolomitow, moze do Lipca moja reka byla by sprawna, a bardzo chcialbym tam pojechac

poszlo, jak będziesz się czuł na siłach to zapraszamy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-20 20:38 przez payek.

Witam,

Pora odświeżyć temat

Na tą chwilę, z tego co się orientuję, doszła koncepcja wypadu również w alpy francuskie (igły, capucyn).

Pozwoliłem sobie zrobić małą analizę kosztów wypadu w dolomity i dodatkowo wypadu w alpy fr.

Wersja I - Dolomity:
Dojazd Czechy-Austria-Włochy - ok. 2200km - Koszt paliwa + autostrady + ubezpieczenie na samochód: ok. 1000 PLN czyli na głowę po 250zł (4 osoby w aucie)

Wersja II - Dolomity i rejon Chamonix:

Dojazd Czechy-Austria- Francja, powrót do Polski: Szwajcaria-Niemcy-Polska. Całość wychodzi ca. 3400km. Koszt ok. 1500 PLN.

Oczywiście aspekt kosztowy to nie wszystko, czas dojazdu do chamonix z Misiuriny wyjdzie ok. 8h. czyli ekstra 16h na dojazd, do tego trzeba dodać czas dojścia z/do auta. Więc traci się spokojnie jeden dzień.

Ponieważ dysponuję tylko tygodniem urlopu (9 dni z weekendami), wypad w oba rejony nie wchodzi w grę. Dlatego osobiście wybieram wersję I wyjazdu.

Podejrzewam, że nie wszyscy będą chętni na opcję II, dlatego proponuję aby osoby, które są chętne na wyjazd zadeklarowały również opcję, która im odpowiada. Pozwoli to na optymalne rozdzielenie "sił" na auta

Generalnie podsumujmy, kto jedzie, jaką opcję wybiera i jakie mamy środki transportu?

Pozdrawiam
ŁM

Chętnie bym sie zapisal na wersje numer 1.

No to jest nas dwóch, a jak chłopaki się zdecydują jednak na wersję 1, to będzie nas 5. Trochę będzie wtedy ciasno, ale jak wprowadzimy limit bagażowy, to się zmieścimy

Łukasz M. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No to jest nas dwóch, a jak chłopaki się
> zdecydują jednak na wersję 1, to będzie nas 5.
> Trochę będzie wtedy ciasno, ale jak wprowadzimy
> limit bagażowy, to się zmieścimy

ze względu na radykalną zmianę wiedzy o drogach w dolomitach z Wojakiem skłaniamy się na zirental (jakos tak się to pisze). Bliżej i każdy chyba znajdzie tam coś dla siebie. Co wy na to?



pzdr!

ponawiam moje ostatnie pytanie.

My zostajemy przy wspinaniu dla prawdziwych "męszczyzn" ;)

Pozdr
ŁM

+10 za to dla ciebie Łukaszu Ja wspinając się, lubię czuć pancerność punktów pode mną Cóż coś musi w końcu odróżniać facetów od chłopców
Btw. kiedy będzie Cie można zastać w ck?

Jak mi się uda to będę w weekend. Ale to się wyjaśni dopiero w piątek...

Przy okazji tematu Dolomitów chciałbym poprosić o zwrot Przewodnika po Dolomitach- Grzechu i Tadeuszu.
Jest również opcja przekazania go na poczet klubu,w tej opcji proszę o przelanie kwoty 80pln na moje konto i przekazanie przewodnika Piotrkowi.

Hej

> Przy okazji tematu Dolomitów chciałbym poprosić o zwrot
> Przewodnika po Dolomitach- Grzechu i Tadeuszu.

Dzięki za pożyczenie i przepraszam za tak dłuuugie przetrzymywanie. To moja wina, Tadeusz nie miał z tym nic wspólnego. Kiedy i gdzie mogę Ci go podrzucić?

Pzdr.
GA