Witam,

Jutro (w niedzielę), jak będzie za zimno na wspin na powietrzu, jadę do Radomia na ścianę. Mam 4 miejsca w samochodzie.

Zapraszam!

LeSzek

podbijam temat, chętnie w sobotę lub niedzielę wyskocze

ja tez moge i mam auto :p

my jedziemy dzis

dzisiaj o 13:30 a jutro ktos z rana chetny?

Byli my na ściance, w ogóle trasy supcio, chwytaki prze fajowskie, panele bardzo gustownie wymalowane...

Na serio to idzie sobie obsrać zbroje tak wysoko, chyba z 18m?(zwłaszcza, ze na samym szczycie jest most z dachem!), chwyty firmy Core w takich zajebistych kształtach, że nigdzie takich nie widziałem. Drogi pozaznaczane kolorami z opisem orientacyjnym trudności, można prowadzić i węda też jest. Bulderownia 3/4 rozmiarów naszej, mase kurewsko wyjebistych chwytów, tarcie kozakie nie to co w fortecy. Dodatkowo jest też obita rysa (5-6cm? szer.)!

Sprzedałbym dusze i analne dziewictwo (jak bym miał) żeby taki obiekt był u nas!!!

No właśnie, bo ja trochę nie w temacie, ale dlaczego w CK nie może powstać coś takiego? Co jest przeszkodą?

pieniadze?

No tak, to zawsze podstawowa przeszkoda, a kredyty, dofinansowanie z UM, UE...

po pierwsze to nie ma miejsca na ścianke w Kielcach, po drugie teoretycznie małe zainteresowanie wspinaniem w Kielcach (małe obeznanie dla inwestorów) to wiem od osoby która miała stawiać w Kielcach ścianke.
Pozdro

@Zbynu
W pracy Ci sie nudzi

Własnie nie dośc, że mało to jeszcze te osoby co sie wspinały to przestały

Jeśli nic mi nie wypadnie to w niedziele mogę jechaćdo Radomia.
Oczywiście mam samochód.

Chętni?

Pozdr,

ja bym wyskubał może w koncu troche czasu i chętnie bym to radomskie ustrojstwo zobaczył, jakby co to ja sie pisze

Pozdro
Paweł S.

tel 662678311

To jak z tym wyjazdem ? Aktualne ? Chętni jacyś są ? Chciałbym wiedzieć jak planować sobie niedzielę

W wątku o klubowej pakerni nawiązałem do tematu wykorzystania w negocjacjach z Bazą Zbożową dobrej opinii UM o naszej działalności, a konkretnie Komisji Edukacji i Sportu Rady Miasta Kielce. Rozwinę zagadnienie tu, aby nie zaśmiecać dyskusji nie na team. Natomiast w tym wątku zadawane było pytanie dokładnie w temacie:
„No właśnie, bo ja trochę nie w temacie, ale dlaczego w CK nie może powstać coś takiego? Co jest przeszkodą?” Pieniądze...
„No tak, to zawsze podstawowa przeszkoda, a kredyty, dofinansowanie z UM, UE...”

ŚKA od kilku lat stara się o wybudowanie podobnego obiektu przez Urząd Miasta Kielce.
3 lata temu po kilku spotkaniach z Dyrektorem MOSiR uzgodniliśmy miejsce (Hala Sportowa przy ul. Ściegiennego), powierzchnie ściany i koszty (około 250 000zl) Gdy wszystko wydawało się dopięta na ostatni guzik, dostaliśmy informacje, że niestety koszty remontu hali przekroczyły budżet przewidziany na ten cel i muszą zrezygnować ze ścianki.

Do tematu wracaliśmy jeszcze kilkakrotnie, duże nadzieje mieliśmy po ostatnim spotkaniu Komisji Edukacji i Sportu Rady Miasta Kielce 21 lipca. Z Maćkiem Domańskim zreferowaliśmy nasze staranie o wybudowanie miejskiej sztucznej ścianki, omówiliśmy działalność społeczną i sportową ŚKA, przedstawiliśmy wizje i wstępne koszty takiego obiektu, korzyści płynące z uprawiania wspinaczki sportowej itp. Odzew na spotkaniu był bardzo pozytywny całej Rady wraz z Dyr. Tomalą.
Kazali nam złożyć wniosek z wstępną dokumentacją planowanej inwestycji i obiecali, że będą chcieli to przeforsować na przyszłoroczny budżet.
Wniosek złożyłem dokładnie z zaleceniami Przewodniczącego Rady.
Niestety 28 listopada dostaliśmy pismo, w którym uzasadniają odmowę, ogólnie rzecz biorąc wynikającą z sytuacji kryzysu ekonomicznego...

Zacytuje teraz cześć mojej korespondencji z Zarządem ŚKA z 11 grudnia.

"W rozmowie telefonicznej uzyskałem dodatkowe informacje w tej sprawie; generalnie chodzi o kryzys i znaczące cięcia budżetowe na przyszły rok. Twierdzą, że musieli odłożyć w czasie zaplanowane już wcześniej budowy innych obiektów sportowych i edukacyjnych, m. innymi sale gimnastyczną, do której mięły się przenieść dyscypliny sportów walki z hali na Ściegiennego, czyli tam gdzie planowana była ścianka wspinaczkowa. Skoro oni muszą jeszcze pozostać to i dla nas nie ma miejsca. Ale nawet jak by się wynieśli z stamtąd, to Dyr. Tomala twierdzi, że i tak by nie mieli w obecnej sytuacji kryzysowej pieniędzy na budowę sztucznej ścianki wspinaczkowej.

Niestety mamy sytuacje jak z przed 3 lat, znów nam obiecali i ciągle nic z tego nie wynika. Oni to wszystko notują u siebie w archiwach i pamiętali nas z przed 3 lat, będą pamiętać tym bardzie teraz, więc proponuje nie składać broni i napisać odwołanie. Niech przełożą budowę ścianki na przyszły rok budżetowy i niech nam wskażą ewentualne miejsce na tego typu obiekt. Nie wiem czy to wiele da, ale jak będziemy ich drążyć w tym temacie to może kiedyś jednak się coś urodzi.
Co o tym sądzicie?”


Temat dofinansowania na ten cel z UE też był już poruszany w klubie, ale nikt jeszcze głębiej się w to nie wdrożył, wymaga to szerszej znajomości zagadnienia, może ktoś ma ochotę na podjęcie takiego wyzwania?

Oczywistą oczywistością jest to, że najlepsza ścianka powstanie jeśli zainteresuje się tym prywatny inwestor. Znamy już kilka inicjatyw w tym kierunku, ale niestety nic z tego jeszcze nie wynikło.
Ludzie obawiają się, że nie będzie to rentowny interes. Osobiście uważam, że prawidłowo gospodarowana ścianka wspinaczkowa o dobrze zaprojektowanej powierzchni ma szanse zarabiać na siebie, wszak w mieście wojewódzkim nie ma obiektu konkurencyjnego, ba - nie ma zupełnie żadnego obiektu tego typu!
Niestety, ja nie mam takiej kasy, więc swoje opinie muszę zostawić dla siebie...
Pozdr.

Jedziemy w Piątek o godz 10tej z Łukaszem Nowakiem do Radomia, mamy dwa wolne miejsca.
Pozdr.

Qrwa, zamiast na panel niech sie ktos wybierze ze mna na dry tool
783 313 356

W deszczu i mokrych trawkach drajtul nie należy do przyjemności ale jak przyjdą warunki to ja bardzo chętnie.
A do panelu dołącza jeszcze Anetka z Kuba i jest git, gdyby ktoś chciał to jest jeszcze ewentualnie jedno miejsce.
Pozdr

szachuję to miejsce!

git!

Duża ściana jest super, fajne formacje, wysoka, ciekawe chwyty, jest nawet 17metrowa rysa na dłonie! Rysa, jak i cała ściana pokryta jest laminatem żywicy z piaskiem (chyba) i ostro zdziera skórę, ale za to tarcie super! Miłośnikom klinowania polecam zaplastrować dłonie, albo zabrać szparowe ruchawice, ja po 17metrach ciągłego klinowania dłoni, zjechałem z krwistymi zadziorami. Jak stopa wróci całkowicie do formy to postaram się o przejście ściśle rysą, bo tym razem bawiłem się z rękami w rysie a stopy po wszystkim - trudno nie jest, ale banalnie też nie.

Dużej ściany naprawdę można im pozazdrościć, ale nasza pakernie jest znacznie fajniejsze od bulderowni w Grocie.

Pozdr

Ponoć nikt jeszcze nie poprowadził rysy, wiec masz szanse na first ascent ;)

w sobotę ma nie padać - chętnie wyskocze na dziabki;

poz_dr

co to za offtopic dr!? mam cię napomnieć jak kolegę wałka? i piszę się chyba dziabeczki w tej waszej gejowskiej terminologii?