Forum Wspinaczkowe :
Forum
Forum o ogłoszeniach, sprawach prywatnych i o wszystkim. Świętokrzyski Klub Alpinistyczny nie odpowiada za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum.
Bez liny...
Wysłane przez:
klenio
()
Data: 25 Sep 2019 - 22:39:29
...Dulfer i Painkiller.
Ktoś zna szczegóły?
Ktoś zna szczegóły?
Re: Bez liny...
Wysłane przez:
klenio
()
Data: 26 Sep 2019 - 00:09:17
Ho,Ho...
Zważywszy na charakter dróg - kruszyzna na wyjściu z "dulferka", małe chwyty i czujne wspinanie na Painkilerze z wyjściem przez piaskownicę - przejścia "kosmiczne".
Marcin, nie gratuluję ale wbiło mnie w fotel!
Zważywszy na charakter dróg - kruszyzna na wyjściu z "dulferka", małe chwyty i czujne wspinanie na Painkilerze z wyjściem przez piaskownicę - przejścia "kosmiczne".
Marcin, nie gratuluję ale wbiło mnie w fotel!
Re: Bez liny...
Wysłane przez:
herman
()
Data: 26 Sep 2019 - 16:18:45
Ano, łapy się pocą od samego myślenia.
Wyczyn zacny.
Herman
Wyczyn zacny.
Herman
Re: Bez liny...
Wysłane przez:
martinez
()
Data: 27 Sep 2019 - 00:04:13
Cześć Klenio!
Na Dilferku wyjście do lasu jest lite i przed przejściem zostało wyczyszczone. Tak naprawdę dodany jest jeden-dwa ruchu ręką i cztery nogami i jest NHR. Zaklinowany kamień, który się rusza, i z którego robiłem ostatni ruch, w czasie każdej próby wędkowej poruszał się w taki sam sposób więc po prostu należało się do tego przyzwyczaić.
Na Painkillerze wyjściowe chwyty są odkopane, a trawnik nie stanowił o trudnościach tego przejścia.
Celem wyjazdu był Dilferek, a Painkillera przeszedłem przy okazji ;-)
Drogi przed przejściem były wędkowane.
Aha, Motyla Noga też ma przejście solo. Ale to już w ubiegłym roku było...
Pozdrawiam,
M.
Na Dilferku wyjście do lasu jest lite i przed przejściem zostało wyczyszczone. Tak naprawdę dodany jest jeden-dwa ruchu ręką i cztery nogami i jest NHR. Zaklinowany kamień, który się rusza, i z którego robiłem ostatni ruch, w czasie każdej próby wędkowej poruszał się w taki sam sposób więc po prostu należało się do tego przyzwyczaić.
Na Painkillerze wyjściowe chwyty są odkopane, a trawnik nie stanowił o trudnościach tego przejścia.
Celem wyjazdu był Dilferek, a Painkillera przeszedłem przy okazji ;-)
Drogi przed przejściem były wędkowane.
Aha, Motyla Noga też ma przejście solo. Ale to już w ubiegłym roku było...
Pozdrawiam,
M.
Re: Bez liny...
Wysłane przez:
payek
()
Data: 25 Sep 2019 - 23:20:52
Marcin
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-09-27 12:01 przez payek.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-09-27 12:01 przez payek.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.