Jako członek zarządu chętnie podyskutuję z każdym, kto chce jeszcze na ten temat podyskutować w realu. Znacie mój numer, proszę dzwonić.

Migunie.
Pan Olendzki jak zwykle po takim wyskoku schował głowę w piach, żadnego przepraszam, nic.
On na prawdę nie potrzebuje adwokatów, znam go 16 lat.
Twoja narracja w stylu zły zarząd skrzywdził biednego Pana Olendzkiego i dodatkowo popełnia przestępstwo robi wrażenie. Prawie mi się Go żal zrobiło ;)

Nie wiesz pewnie, że to Pan Olendzki najmocniej naciskał poprzedni zarząd aby ten publicznie (także na F wydał oświadczenie w sprawie BB i DS.
Pewnie też nie wiesz, że to On jest mistrzem w upublicznianiu wizerunku bez zgody własciciela.
Miejże zatem umiar.

Kleniu.
Ja Doktora bronić nie zamierzam. Dorosły jest. Sam się wygłupiał, to niech sobie teraz radzi ;) Nie wiem też czy Zarząd go skrzywdził, czy nie i nie zamierzam tego oceniać. Ja tego typu sprawy zwykłem załatwiać inaczej i co najwyżej mogę być zaskoczony dziwacznym finałem...
Opublikowanie Oświadczenia na fejsie, to jednak według mnie przesada. Pod względem wizerunkowym słabo, pod względem formalno-prawnym przestępstwo. Zwracam na to uwagę, bo dziś sprawa dotyczy Doktora, jutro może dotyczyć kogoś innego. Media społecznościowe, to nie zabawa i należy ich używać z rozsądkiem.
Argument mówiący, że Doktor także robił głupoty w social media, tudzież zachęcał do tego innych, pominę milczeniem.

Wesołych świąt!

Wszystkiego Dobrego! ALLELUJA!