w dużej klamce w połowie ściany się zagnieździły;
są pisklaki i mordy drą;
na jakiś miesiąc (pewnie) trzeba odpuścić;

przy okazji - Wykień zarósł straszliwie - nie trzeba jeździć na Tioman, żeby mieć dżungle i skały;

poz_dr

a jak chleszcze?

Mam na myśli wykień i ogólnie.

na Wykniu dżungla straszliwa - nie trzeba jechać na Tioman;
niemniej czołowy kleszczojebca Świerzy, nie zanotował ani jednej próby ataku przez te ohydne stwory; wykrzykiwał - co się kurwa dzieje, nie ma kleszczy! zawsze na dojściu trzy łapałem!

za to Maniek przywiózł jednego z Tumlina;

zatem - na dwoje babka wróżyła, choc ja byłem i tu i tu i nic nie przywiozłem;

poz_dr

jak donosi najŚwierzszy pogromca tej drogi - ptaszki się wyniosły;

gratulujemy - koledze i ptaszkom;

wyjaśnienie dla nieco młodszych - droga ta o nominalnie przystępnych trudnościach technicznych (żaden ruch nie ma więcej jak VI.1) ma klasę, która pomimo upływu lat oraz pojawienia się coraz lepszych dżinksów do osadzania się nie zdewaluowała;
co np. stało się udziałem sąsiedniejGagatki - ta stała się przystępna i bezpieczna (na ile wspinanie na własnej jest bezpieczne);

jeśli się mylę to proszę o poprawienie, ale wg mnie Mleko nie ma do tej pory kieleckiego przejścia bez rozpoznania od góry;

i z ciekawostek lokalno-środowiskowych - Mleko nie cieszy się popularnością wśród prezesów ŚKA - tylko jeden z dotychczasowych/aktualnych czterech sieknął tę drogę (jw. wg mojego stanu wiedzy);

może mały konkurs - który?

poz_dr



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-08-21 15:18 przez dr know.

Grisza?

Klenio raczej nigdy sie nie wstawi, po tym jak zobaczył main kapf na tej drodze

Wy Wałek to zameldujcie:

- urobek wyjazdowy,
- się u mnie jak będziecie w Kielcach (są dla Was zadania);

spocznij;

poz_dr