Czyżby Ci chodziło o "znak czasu" ?
Ciekawe te zawody, tzn wieje trochę nudą
ale nazwiska zacne i ciekawy klimat lat dziewięćdziesiątych.
Może wrócimy do tematu zorganizowania imprezki sportowo-towarzyskiej na Stokówce i Zelejowej dla lokalsów, albo i nie tylko. Jedno lub dwu dniowy miting wspinaczkowy po naszych ogródkach, może być połączony wspin sportowy z tradowym i dorzucić nasze piachy. Co Wy na to? Jesień jest idealna na takie zabawy, ognicho na koniec też było by zacne
Pozdr.