Klenio - jak to jest, że BD nie podaje czasu "przydatności do spożycia" zwykłych C4?
czyżby uważali je podobnie jak ja, za niezniszczalne? po wpływem czasu oczywiście, a nie używania;
decyzję o wycofaniu pozostawiają użytkownikom, którzy podejmą ją na podstawie oceny zużycia elementów - czy to mechanicznego czy tez chemicznego (wszak stal nie jest kwasoodporna);
Dziesięć lat a potem pył i proch - robi wrażenie ale jednak troszkę to dłużej niż sezon-dwa. Nie bał bym się oblatać tego po 15 latach od daty produkcji o ile bym miał wgląd w warunki przechowywania.
po dziesięciu latach producent każe wycofać bez względu na to czy się używało; pomimo, że ani w proch, ani w pył się nie obróciło; i wygląda jak nowe;
można się zastanawiać czy ta dekada to niewiedza i ostrożność, czy może miks wiedzy i ostrożności czy może zwykłe chujogranie i nakręcanie koniunktury;
>>ale jednak troszkę to dłużej niż sezon-dwa.
oczywiście - w sezon-dwa to je zawodowiec zajedzie;
ale taki rekreant jak ja, nie może zajechać od 8-10 lat camów, które kupił już używane (z wymienionymi taśmami); może dlatego, że żaden z nich nie jest zrobiony w Chinach, a tylko jeden jest 4. generacji;
ale być może to ultralajty to i ja bym zajechał i musiał wyrzucić?
>>Nie bał bym się oblatać tego po 15 latach od daty produkcji
a ja bym się bał;
w nieużywanych, piętnastoletnich camach od razu bym tasiemki wymienił - nawet w takich wzorowo przechowywanych;
i zaleciłbym taki ruch każdemu;
ale przypominam - wątek był o czymś innym - o nowatorskim sprzęcie, który degraduje się sam zgodnie ze współczesnymi trendami;
>>Plus jest taki, że C4 staniały
owszem - ale to plus tylko dla tych co jeszcze chujnię od BD kupują;
staniały też Dragony 1. generacji;
Kleniu - co z tą benzyną? można w niej dyneemę zanurzać?
problem nie jest akademicki, choć może się taki wydawać;
ja używam benzyny do czyszczenia swoich mechaników przed smarowaniem - rozumisz zamaczam krzywki i ruszam nimi energicznie i wtedy benzyna mi wchodzi do głowicy...