"Rzeczywiście trenuję bardzo dużo i odnajduję w tym przede wszystkim wielką przyjemność. Od dwóch lat wykonuję głównie wytrzymałościowe 100-ruchowe ferraty pod sufitem.. w trakcie kilkugodzinnej sesji nie angażuję asekuranta. W trakcie ćwiczeń nie jestem zbyt towarzyski, co pozwala mi sprawnie wykonać plan dnia i nie tracić rytmu."