Witam
Gesauseberge - to też Austria, ale nie Hollental.
Ok 250 km od Wiednia autostradą płd-zach, z Tomkiem spędziliśmy tam tydzieÅ„ i warto. Drogi od 8 - 12 wyciągów, stanowiska i sporo różnych rzeczy w ścianie, chociaż coś czasem trzeba dołożyć od siebie. Włściwie wszystko jest, kominy, rysy, płyty, filary, co pasuje
od 4 w górę, każdy coś dla siebie odszuka. Skała podobna jak w Hellental, wapieÅ„ z pięknym tarciem, czasem b. ostra
My "okupowaliśmy" Kalbling, ma ok 2300 m npm, żadnych drzew w ścianie
biwakowaliśmy "delikatnie" przy schronie i grzecznie było, za dojazd samoch do schroniska 6 Eur
Pozostaje jeszcze tam wiele rejonów, np Hotor i wspin do 20 wyciagów.
Nie ma tłumów, można liczyć na ciszę i "dzikość przyrody", jedynie sobota i niedziela nakręca wspinaczy.
Przy złej pogodzie mozna np zjechać do Admont i pozwiedzać Opactwo i u benedyktynów kupić dobre wino
sprawdzone.
kilka fotek przygotował Tomek:
[
www.franciszkanie.pl]
i jeszcze rejon:
[
topo.uka.pl]
przewodnik mamy, jest w Chęcinach
pozdr