Największe uznanie należy się Pawłowi za przehaczenie A3 w niecałe 2h (dla porównania Deny haczył A2+ prawie 4h). Od siebie dołożyłem małą cegiełkę przechodząc klasycznie (2xAF) wyciąg za A1+.
Może kiedyś cała droga puści komuś na dziabach (po wcześniejszym przypatentowaniu) pod warunkiem że na A3 pojawiły by się spity, inaczej tego nie widzę.
Co do PeHaZetu to zasłużyli się nie tylko "najwyższym" wejściem ale również podpierdolką do PZA, że na obozie znajdują się dwie osoby z poza listy (Jasiu Gołąb i Piotrek Hercog zostali zaproszeni za dwójkę z GM która nie mogła przyjechać)
Było też "łapanie w kiblu" i gadki typu:
- jak z nimi pojedziesz to u nas nie masz czego szukać.
Oczywiście nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora, bo są tam też porządni ludzie którzy chcą się wspinać, ale ci akurat mają mało do gadania...