Gratki Szpeju za piękną walkę w stylu "A muerte" i godne reprezentowanie w finałach ŚKA. Myślę, że jak popracujesz trochę nad nogami to za rok będziesz faworytem
Gratulacje dla Makara, tu do techniki nie można mieć zastrzeżeń, a ta żabka na koniec drogi finałowej była lepsza niż jakaś tam czwórka w prewisie (hermanowe -przewiecha), których niestety u nas na Kadzielni nie uświadczysz.
Z tą strefą to faktycznie lipa wyszła, ciemnica tam była straszna, a można było spokojnie siedzieć przy ognisku.
Gratulacje dla wszystkich uczestników, za fajna zabawę, żałujcie, że nie zostaliście na ognisko! Dawno tak się nie ubawiłem, pomimo, że nic nie piłem
Pozdr.