ściana jest syta
wysokość tak na oko to 10-12m. trochę pionów, ale więcej delikatnych przewieszeń albo pionów z małymi odpychającymi progami. na jednej ścianie duża główna przewiecha (tak na 6-7 stanów) ale bez dachu. jest też mocno przewieszony filar od szybu kopalnianego, obity panelem i z kilkoma drogami. chwyty wszystko nówki, mocno zróżnicowane i z na razie pięknym tarciem. najważniejszy element czyli muza dudni cały czas
jest też campus oraz coś takiego z kołkami- człek ma w rękach dwa kołki i idzie na łapach do góry wkładając te kołki w kolejne dziury - ktoś wie jak to się zowie? niezłe ćwiczenie precyzji.
jest kilka kominów na rozpieraczkę, ale na razie usiane są chwytami więc byłby to niezbyt przyjemny masaż. widziałem min. jedną dość szeroką rysę (tak na bark), która pozwala ćwiczyć dilfra i klinowania.
bulderownia raczej małych rozmiarów - zadaszona
krótko mówiąc jest się gdzie wspinać. potencjał znacznie większy niż na warszawiance (choć tam bulderownia lepsza) czy nowowiejskiej w wawie, ale mniejszy lub porównywalny do reni. Ale tu jeszcze można trochę porozwijać miejsce, i pewnie tak się będzie działo.
ceny na razie wysokie, i mam nadzieję, że zejdą w dół, jak trochę ochłoną po otwarciu ściany.
pzdr,
duńczyk