> Czy po osadzeniu asekuracji Grisza nie cofnoł sie nawet
> o centymetr pod okap celem restu??
"Okap" prowadziłem trzykrotnie - za pierwszym zlazłem na półe, za drugim i trzecim cofnąłem się po zamotaniu asekuracji do końca rysy pod okapem celem strzepnięcia bułki; także odpowiadając na twoje pytanie - za każdym razem cofałem sie o ponad centymetr.
Prowadziłem też dwuktornie kombinację "Dwa okapy" i też zawsze po osadzeniu asekuracji rewersowałem ten jeden czy dwa przechwyty w tym miejscu.
Zmotywowałeś mnie - będę musiał zrobić bez rewersu po załadowaniu asekurki - zaraz po tobie ;]
Zrobiłem sobie resta od wspinania i naszego forum - stąd to obecne zmasowane nadrabianie zaległości ;P
> w wykonaniu Prezesa_gdy_był_jeszcze_w_formie (a na pewno miał większą niż dziś głowę!);
Dostaniesz kiedyś dziabą w plecy ;]
A na serio to pokazana sekwencja nie jest obowiązkowa - może za przełamanie sięgać rownież inną kończyną - i jest to chyba nawet wersja częściej praktykowana.