Dementuję plotki i urojone poszlaki, które by miały wskazywać, że swoimi mega mocnymi palcami wykrzywiłam klucz, który następnie został w zamku, w drzwiach na pakerni -dziś(!) dowiedziałam się, że jest/była/będzie jakaś "afera z kluczem".
Niestety nie mam dostepu do wewnętrznych forów ŚKA dlatego piszę tutaj
Pozdrawiam
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-04 23:02 przez KINGA.