Klenio - zalezy jak liczyć;
Kieleckie czy ogólnodostępne?
jesli kieleckie to w pierwszej piątce się łapie;
natomiast jeśli chodzi o styl - w sensie tempo, i patentowanie w jedynym słusznym kierunku - to chyba jest w kieleckiej szpicy;
a i pewnie, że do roboty - moc, a zwłaszcza chęć mnie roznosi - wczoraj był pewnie ten dzień, zwłaszcza, że pierwsze okienko pogodowe od tydnia;
dziś znów delikatnie się zjebało;
- od nas to: Klenio, Herman, Lechu, Cniach - ktoś jeszcze?
- z innostrańców: Flower, Makar, Koles od solo, Rychły, Tatatnka, bieDruń - ktoś jeszcze?
zatem co najmniej 10 osób liczy klub - ale osoboprzejść będzie więcej - Makar np. robił kilkukrotnie łacznie za schodzeniem;
za to nie byle jacy mocarze stamtad spadali...od nas Krzyś Juszczyk z przytupem, a z innostrańców Rett z Krk dwa razy...Hermanowi tez sie zejszło zanim poprowadził, cheche - zatem ciągle jest elitarnie - przestanie byc jak ja zrobię!
> A od nas: Grześ chyba i Arek ale nie jestem pewny.
Oj nie; cała frajda przed nami.
Kiedyś, dawno temu spotkaliśmy się tam i bezsennsownie skorzystałem z Twojej i Wojtasika wędki ledwo dochodząc do dziupli. W zeszłym roku zacząłem atakować należycie i kilka gruch już zaliczyłem ale droga jest zajebista i będziemy działać.
Gratulacje dla Cniach - super przejście!
Przebiegnięcie bez znajomości z 3 przelotami i klinowaniem stóp w trudnościach Rychłego też było dobre!